Czy wiedzieliście, że na Hawajach są tylko dwie pory roku? Lato i Boże Narodzenie! Podobnie jak na całym świecie, na tych rajskich wyspach święta obchodzone są bardzo hucznie – jednak różnią się nieco od tych, które my znamy…
Jeśli marzy Wam się spędzenie świąt w raju, to nie ma lepszego miejsca niż Ho-Ho-Honolulu na Hawajach. Mieszkańcy wysp dostosowali święta do lokalnej kultury, stąd też spędzenie tam okresu świątecznego może być pełne niespodzianek.
Podstawową różnicą jest sylwetka Mikołaja, który na Hawajach nazywany jest Kanakaloka. Jest opalony, mruży oczy od słońca i składa dłonie w powitalny gest „shaka”. Zamiast sań posiada deskę surfingową, którą ciągną delfiny. Tradycyjny czerwony strój zamienia z kolei na typową dla wysp hawajską koszulę.
Na hawajskich wyspach nie usłyszycie „Merry Christmas”, a „Mele Kalikimaka”, które brzmi podobnie do tradycyjnego, świątecznego pozdrowienia. Dodatkowo Hawajczycy mają swoje własne świąteczne piosenki, które często są hawajskimi wersjami znanych już hitów. Są to między innymi „Mele Kalikimaka”, czy „Santa’s Hula”.
W grudniu w Honolulu organizowany jest festiwal o nazwie „Honolulu City Lights”. Co roku przyciąga on tysiące turystów, którzy mają okazję zobaczyć przemianę miasta w gorącą zimową krainę. Przed budynkiem ratusza wystawiana jest choinka, której zaświecenie oficjalnie rozpoczyna iluminacje.
Okres Bożego Narodzenia to prawdopodobnie najlepszy czas na odwiedzenie Hawajów, z dwóch powodów:
Po pierwsze – zawsze miło wyrwać się z zimna i zasp śniegowych w miejsce, gdzie jedynie piasek na plaży jest biały, a temperatura nie pozwala na noszenie czapek i szalików.
Po drugie, spędzenie świąt w miejscu tak odmiennym kulturowo z pewnością pomoże nam szerzej spojrzeć na świat i pokaże, jak to samo święto można celebrować na wiele sposobów!
Twoje następne święta… na Hawajach?
Co Ty na to?
Program Au Pair in America może spełnić Twoje marzenia. Zarejestruj się i dowiedz się więcej.
